| Autor |
XM16E1
Master Ninja
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Komorów
Nie 16:47, 07 Wrz 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Grał ktoś w to cudeńko?
Ja właśnie przeszedłem i musze powiedziec ,że jest to naprawde wspaniała gra choc uznanie jej za najlepszą częsc serii jest chyba lekkim przesadzeniem.
Zacznijmy od początku:
Akcja gry dzieje się 4 lata po wydarzeniach z Rondo of Blood. Zamek Draculi znów się zmaterializował, a tymczasem Richter Belmont gdzieś zaginął. Jako, że teraz prawie nikt nie jest w stanie zatrzymać Draculi, to przeciwko niemu występuje jego własny syn - Alucard (od tyłu Dracula) Podczas swojej podróży po zamku spotykamy znane już nam postacie np. Marię szukającą Richtera. Gra ma 4 zakończenia - dwa dobre i dwa złe. Wszystko zależy od naszych poczynań i postępu w grze. Do finałowej konfrontacji pomiędzy ojcem a synem może dojść, ale nie musi - grę można skończyć bez pojedynku z Draculą.
fabuła jest chyba najlepsza z serii ,a grywalnośc jest ogromna ,a to ze względu na wspaniale zaprojetowany zamek i klimatyczne miejscówki.
Niestety są tez minusy:
- poziom trudnosci! Wszyscy piszą ,ze jest rudno ,ale to pewnie wina tego ,że nie grali w najlepszą gre z serii moim zdaniem czyt: HoD która była tak kurewsko trudna ,ze biła momentami NG.
W SotN dopiero pod sam koniec gry jest boss na którego stracimy troche krwi ( no chyba ,ze ma sie sposób  ) ,a i on nie jest wymagany ,aby ukończyc gre.
- soundtrack :/ HoD znowu lepsze
- przeciwnicy zamiast straszyc budzą nasze politowanie :/
Tak czy inaczej gra jest bardzo dobra ,a za 10$ z PSS US trzeba zagrac.
Ocena = 9-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez XM16E1 dnia Nie 16:50, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Szukaj
